ARCHIWUM

Inwestycje Świdnickie a TBS

Likwidacja Inwestycji Świdnickich ze względów proceduralnych trwałaby około 9 miesięcy. W związku z czym, musielibyśmy co chwilę tłumaczyć, dlaczego jeszcze nie zakończyliśmy procesu, chociaż odpowiedź byłaby oczywista. Długo trwająca likwidacja to również wysokie jej koszty. W związku z tym, pewnie atakowano by nas, że ponosimy duże wydatki, choćby na opłacenie likwidatora. – informuje na swoim blogu Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy. Co zrobić by uniknąć tych niedogodności? Przyłączyć inwestycje do innej spółki miejskiej.

Konkretnie chodzi o Świdnickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. W ten sposób miasto poniosłoby minimalne koszty związane z likwidacją Inwestycji Świdnickich, zaś kapitał spółki zostałby przeznaczony na rozwój budownictwa mieszkaniowego.Tym samym kontynuowana byłaby budowa bloków przy ulicy Kilińskiego. – Mieszkania chcemy zaproponować osobom, których nie stać na dokonanie zakupu u dewelopera, a jednocześnie mają dochody zbyt wysokie, by ubiegać się o lokal komunalny. Takich ludzi jest w Świdnicy wielu. Jestem przekonany, że oferta TBS jest dla nich praktycznie jedyną szansą osiągnięcia stabilizacji sytuacji mieszkaniowej. Zwłaszcza, że chcemy dopuścić możliwość stopniowego dokonywania wykupu mieszkania poprzez płacenie czynszu zawierającego spłatę kredytu zaciągniętego przez TBS na budowę.- pisze Ireneusz Pałac. Jeśli wszytko pójdzie z planem, inwestycja rozpocznie się latem bieżącego roku. Pomysł musi jednak poprzeć Rada Miasta. Projekt zostanie omówiony na najbliżej sesji, 22 marca. – Na wszelki wypadek, być może uprzedzając ewentualne pytania, informuję, że połączenie spółek nie wiąże się ze wzrostem zatrudnienia w TBS. Spółka ta ma jednoosobowy zarząd, który z powodzeniem daje sobie radę, więc nie będziemy niczego zmieniać.- dodaje Ireneusz Pałac.

Share:

Leave a reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.