ARCHIWUMBez kategorii

Gmina będzie rozmawiać z działkowcami?

– Nasz projekt przewiduje likwidację PZD, zaś na jego miejscu powstałyby lokalne stowarzyszenia. Grunty wróciłyby do właścicieli, czyli gmin, które prowadziłyby ogrody w konsultacji ze stowarzyszeniami. – mówiła posłanka Agnieszka Kołacz- Leszczyńska podczas spotkania informacyjnego, którego tematem były cztery projekty dotyczące przyszłości Polskiego Związku Działkowców oraz terenów działkowych.  – Nie przypadkowo przyszedł tylko jeden poseł i to z Platformy. PO wie, że poszło za daleko i teraz wszystko musi zahamować. W końcu przecież idą wybory – twierdzili uczestnicy spotkania.

W przyszłym tygodniu, 17 kwietnia w Sejmie odbędą się pierwsze czytania czterech projektów dotyczących przyszłości Polskiego Związku Działkowców oraz terenów działkowych. W Świdnicy odbyło się spotkanie informacyjne, w którym udział wzięli przedstawiciele związku, działkowcy ze Świdnicy, Dzierżoniowa, Wałbrzycha, Świebodzic i Kamiennej Góry oraz  posłanka, Agnieszka Kołacz – Leszczyńska.  – Projekt obywatelski podpisało niemal milion osób. To chyba jedyny projekt obywatelski o tak dużym poparciu. Projekt uwzględnia wszystkie zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego, zachowując jednocześnie wszystkie dotychczasowe prawa działkowców – mówił Wincenty Kulik z Polskiego Związku Działkowców – Przede wszystkim zachowane zostanie prawo własności między innymi roślin i altan. Użytkowanie gruntu tak jak do tej pory było by bezpłatne i nadal obowiązywało by zwolnienie od podatku rolnego i nieruchomości. W przypadku gdy grunt ten zostanie odebrany, działkowcowi przysługiwać będzie odszkodowanie. – wyliczał Wincenty Kulig. Projekt Platformy Obywatelskiej przedstawiła posłanka Agnieszka Kołacz – Leszczyńska. – W świat poszło hasło, że PO chce zlikwidować ogrody działkowe. Nigdy nie było takiego pomysłu. To jedyne miejsce gdzie w tym pędzącym świecie możemy odpocząć. – mówiła posłanka – Nasz projekt przewiduje likwidację PZD, zaś na jego miejscu powstałyby lokalne stowarzyszenia. Grunty wróciłyby do właścicieli, czyli gmin, które prowadziłyby ogrody w konsultacji ze stowarzyszeniami. Zaś jeśli chodzi o podatki to nie przewidujemy żadnych zmian. – tłumaczyła Agnieszka Kołacz – Leszczyńska. Uczestnicy spotkania przyznali, że nie wierzą w konsultacje z władzami gmin. – Władze Świdnicy już zaznaczyły na mapach tereny przygotowane pod inwestycje. Tyczy się to na przykład terenów pod budowę małej obwodnicy. Rozmowy z władza nie przyniosły efektów. Miasto robi to co chce – twierdzili świdniccy działkowicze. – Pytaliśmy burmistrza za ile wydzierżawi nam działki gdy dojdzie do takiej sytuacji. Odpowiedział, że to zależy od Rady Miasta. Może być do symboliczna złotówka za cały grunt, ale równie dobrze może to być 10 złotych za metr kwadratowy –  mówili działkowcy z Kamiennej Góry. – Nie przypadkowo przyszedł tylko jeden poseł i to z Platformy. PO wie, że poszło za daleko i teraz wszystko musi zahamować. W końcu przecież idą wybory – twierdzili uczestnicy i przekonywali posłankę, że jeśli rzeczywiście jest po stronie działkowców to 17 kwietnia poprze projekt obywatelski, nie zaś Platformy Obywatelskiej.

Share:

Leave a reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.