Inwestycje Świdnickie zostaną zlikwidowane. Zdecydowało o tym szesnastu radnych. Pod obywatelskim projektem uchwały uchylającej uchwałę o likwidacji Inwestycji Świdnickich podpisało się ponad 300 osób, zaś 1300 osób złożyło poparcie dla potrzymania decyzji o likwidacji spółki.

Przed sesją Rady Miasta radni z klubu Platformy Obywatelskiej oświadczyli, iż będą przeciwko uchwale. Mimo, to na sali było gorąco.  – Utrzymanie spółki doprowadzi do realizacji aquaparku, a tego oczekują mieszkańcy Świdnicy. Osoby, które podpisały się pd uchwałą nie wywodzą się z jednego elektoratu. Dzisiejsza decyzja będzie miała wpływ na przyszłe pokolenia. Sport jest ważny dla wielu osób. Trzeba mieszkańcom zapewnić komfort i wypoczynek – mówił Krzysztof Lewandowski. – Nieprzekraczalnym wskaźnikiem zadłużenia miasta jest 60 procent i tylko spółka pozwoli na uniknięcie tego zadłużenia. Rozumiem obawy czy nas stać na aquapark i czy inwestycja przyniesie zysk. Ja również podzielam te obawy, ale ryzyko podejmą osoby ambitne  – mówił prezydent Wojciech Murdzek.  – Skoro mówi pan, że miasto nie może przekroczyć zadłużenia 60 procent i potrzebujemy spółki do realizacji projektu, to jak wysokie zadłużenie ma miasto? – pytał  Robert Garstecki. – Pan Lewandowski   mówi, że świdniczanie po ciężkim dniu pracy chętnie przyszliby do aquaparku. Wielu młodych ludzi jednak nie ma pracy, a jeśli ma to pracuje za najniższą stawkę – mówił Wiesław Żurek. – Dlaczego mowa jest o tych co mało zarabiają. Co z tymi, którzy maja pieniądze i  stać ich na korzystanie z aquaparku? – odpowiadał Krzysztof Lewandowski.  Zastępca prezydenta, Ireneusz Pałac zaprezentował również mity na jakich według Wspólnoty Samorządowej opierała się opozycja. Ostatecznie jednak uchwała  nie została przyjęta. Przeciwko było 16 radnych.