ARCHIWUM

Nie chcieli oddać dziecka

W Świdnicy na ulicy Wrocławskiej doszło do starcia między policją a mieszkańcami oficyny. Konkubent wygrażał się siekierą, brat wyskoczył z okna, zaś matka zniknęła. Tak skończyła się próba odebrania rodzicom niepełnosprawnego dziecka. Teraz sześćdziesięciolatkowi zostaną postawione zarzuty za napaść na policjantów oraz utrudnianie akcji.

Matce i jej konkubinowi odebrano już trójkę dzieci jakiś czas temu. Została jedynie upośledzona umysłowo dziewczynka, dla której szukano odpowiedniego miejsca zamieszkania. Gdy to się udało, sąd postanowił odebrać dziewczynkę. Rodzina mieszkająca przy ulicy Wrocławskiej nie chciała się na to zgodzić. – Najpierw przyjechali pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i policja, ale nie zostali wpuszczeni. Potem pojawiła się straż pożarna, policjanci z bronią i w kominiarkach. Wtedy to się zaczęło!

Przez okna wylatywały różne przedmioty, zaś konkubent Grażyny zaczął grozić siekierą. Ale to nie był koniec. Gdy udało się go obezwładnić, przez okno wyskoczył młody chłopak!- relacjonowała sąsiadka rodziny.

Ostatecznie udało się odebrać dziecko, zaś dwudziestolatek trafił do szpitala z niegroźnymi obrażeniami. – Ta rodzina zawsze miała problemy. Matka nie radziła sobie z dziećmi, a do tego ten mężczyzna, którego wszyscy się bali. Pił, znęcał się nad dziećmi, często też nad przypadkowymi osobami. Z nim nigdy nic nie było wiadomo- mówili mieszkańcy ulicy Wrocławskiej. Teraz sześćdziesięciolatkowi zostaną postawione zarzuty za napaść na policjantów oraz utrudnianie akcji.

Share:

Leave a reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.