ARCHIWUM

Dziki w Świdnicy

Dzik na beczce piwa, dzik trzymający grzebień i nożyce, dzik przy poczcie i stacji kolejowej i o wiele więcej dzików może pojawić się w Świdnicy – Figurki dzików umieszczone zostaną w niektórych, charakterystycznych punktach miasta. Nie będziemy się o nie potykać, lecz raczej je odkrywać – pisze na swoim bloku zastępca prezydenta Świdnicy, Ireneusz Pałac.

Świdniczanie mieli pomóc w podjęciu decyzji, jaki obiekt małej architektury powinien stanąć na placu przy ulicy Franciszkańskiej. Największe poparcie zebrała gromadka dzików, autorstwa Aleksandra Mazija. Projekt zostanie poddany jeszcze modyfikacji, by dostosować go do warunków skweru. Dziki tak się spodobały władzom miasta, że powstał kolejny pomysł odwołujący się do wrocławskich krasnali, a mianowicie dziki w różnych miejscach Świdnicy. – Prawdopodobnie już niedługo będziemy świadkami znaczącego „zdziczenia” Świdnicy. To określenie tylko pozornie jest pejoratywne. Odnosi się, bowiem do pomysłu wykorzystania dzika występującego w herbie do budowania sympatycznego klimatu naszego miasta- pisze na swoim blogu Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy. Pierwszy projekt już powstał, przy współpracy Ireneusza Pałaca i Aleksandra Mazija i jest nim dzik na beczce piwa. Rzeźba miałaby stanąć przy którymś ze świdnickich pubów, na przykład na placu Świętej Małgorzaty. – Także ta rzeźba jeszcze trochę się zmieni. Oprócz niej Aleksander Mazij przygotuje dwie inne propozycje. Będziemy pytać świdniczan, co myślą na ten temat, czy akceptują pomysł oraz w których punktach starówki i jakie wersje dzików powinny zostać ustawione – pisze prezydent.

Tak mógłby wyglądać jeden z dzików, którego można będzie znaleźć np. na placu Świętej Małgorzaty.

Foto:Aleksander Mazij

Share:

1 comment

Leave a reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.