Aż 26 tysięcy złotych miesięcznie otrzymywały Inwestycje Świdnickie z czego 16 tysięcy stanowiło wypłatę dla prezesa Wawryniewicza, a efektów pracy żadnych- mówił radny Tadeusz Grabowski podczas obrad nad rozwiązaniem spółki. Niektórzy członkowie Rady Miasta straszyli, że ta decyzja oznacza koniec planów związanych z aquaparkiem. Stosunkiem głosów 11 do 10 Inwestycje Świdnickie zostały zlikwidowane.

Projekt uchwały o rozwiązaniu spółki został wprowadzony do porządku obrad przez radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Prawa i Sprawiedliwości. Inwestycje Świdnickie, które miały zająć się budową aquaparku, powstały dwa lata temu i jak stwierdziła większość radnych generowała same straty, zaś efektów żadnych  – Dwa lata temu głosowałem za realizacją tej inwestycji. Teraz podjęcie tej uchwały traktuję jako wycofanie się z decyzji o podjęciu kosztownego przedsięwzięcia, które na długie lata obciąży nasz budżet – mówił Wiesław Żurek. – Aż 26 tysięcy złotych miesięcznie otrzymywały Inwestycje Świdnickie z czego 16 tysięcy stanowiło wypłatę dla prezesa Wawryniewicza, a efektów pracy żadnych- informował również radny Tadeusz Grabowski.  Prezes spółki Ryszard Wawryniewicz przekonywał, że najważniejsze procedury wkrótce zostaną zakończone i inwestycja ruszy dalej. Niektórzy radni straszyli, że rozwiązanie spółki oznacza, że w mieście nie powstanie aquapark. Krzysztof Lewandowski uważał również, że obiekt przyczyniłby się do wzrostu demograficznego w mieście, gdyż byłby to sygnał, że Świdnica jest miejscem gdzie warto wychowywać dzieci. – Przedsięwzięcie jest niezwykle drogie i sami nie jesteśmy w stanie jej zrealizować. Będzie to możliwe tylko w spółce. Rozwiązanie jej oznacza definitywny koniec aquaparku – mówił prezydent Wojciech Murdzek, jednak niektórzy uznali, iż sam projekt parku wodnego był nieprzemyślany i zbyt kosztowny na możliwości miasta. Ostatecznie  stosunkiem głosów 11 do 10 przy jednym wstrzymującym się, radni rozwiązali Inwestycje Świdnickie.

Foto: UM Świdnica