Region z problemami
Region wałbrzysko – świdnicki jest regionem problemowym. Potencjalni pracownicy są pasywni bez braku perspektyw, zaś pracodawcy przekonani są o własnej nieomylności i nie pogłębiają wiedzy. Problemy mogą być również szansą, gdyż szukanie kompromisów przyspiesza rozwój- twierdzi Stanisław Czaja z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, który wziął udział w konferencji „Firmy rodzinne – sposób na kryzys?” w Sudeckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej.
Konferencja, która miała miejsce w Sudeckiej Izbie Przemysłowo – Handlowej w Świdnicy, miała na celu pokazać kondycję firm rodzinnych w regionie wałbrzysko – świdnickim. Jak przyznał jeden z gości, Andrzej Marjański -prodziekan Wydziału Zarządzania Społecznej Akademii Nauk, przedsiębiorstwo rodzinne to najpopularniejszy i najstarszy sposób prowadzenia działalności. – O pierwszych takich firmach czytamy już w Biblii. – mówił prodziekan. Obecnie najstarszą firmą rodzinną świata jest Kongo Gumi, które liczy sobie ponad tysiąc lat. Podczas konferencji poruszony został temat firm rodzinnych na terenie wałbrzysko – świdnickim. Zagadnienie przedstawiał Stanisław Czaja z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. – Jeśli chodzi o siłę roboczą to występuje relatywnie duża pasywność, nawet wśród ludzi o wyższym wykształceniu oraz brak innowacyjności, także w życiu osobistym. Wielu mieszkańców ma bogate doświadczenie zawodowe, a mimo to nie potrafią się sprzedać. Panuje wysoka niepewność gospodarcza, brak perspektyw i obojętność – mówił Stanisław Czaja – Problemy tyczą się również przedsiębiorców, którzy są przekonani o własnej nieomylności, nie dokształcają się i prowadzą przedsiębiorstwo w sposób autokratyczny – dodaje gość. Podkreśla jednak, że problemy to także duża szansa, gdyż szukanie kompromisów przyspiesza rozwój każdej firmy.